poniedziałek, 29 kwietnia 2013
Ciałem jestem i niczym więcej
"Ciałem jestem i niczym więcej", powiada Friedrich Nietzsche.
Pomyśl. Od początku płynie rzeka genów. Rzeka ciała. Ludzie umierają, ciało jest przekazywane. W każdym kolejnym dziecku, w każdych narodzinach. Nie ma przerwy, nie ma przystanku. To trwa wciąż i wciąż. Spójrz wstecz. Do swych narodzin. Do narodzin Twoich komórek. Czy wzięły się z nicości? Wzięły się z ciała. Nie ma przerwy w ciele. Ta sztafeta ciała trwa. To jest ciało długie na miliony lat.
Czas i odrębność. A jednak, wejdź wyżej i zobacz, że jedną stopą stoisz w Edenie, drugą robisz krok naprzód... Dokąd?
sobota, 6 kwietnia 2013
Tylko Teraz
W pełnym sensie, jedyna zmiana jaka może się dokonać, może dokonać się
tylko teraz. Zmiany które projektujemy w przyszłość, określając jak
będzie, snując plany, tworząc liczne obrazy zamierzonego efektu, nie
wiodą do prawdziwej zmiany. Zatrzymują się na pozorze, podczas gdy
zmiana w jedynej chwili, w Teraz, przez tę ucieczkę w obrazy, nie jest
dostępna. Projektowanie w przyszłości wynika często z Teraz, które jest
nie do zaakceptowania. Jeśli nie zaakceptuje Teraz, czy zaakceptuje to,
co będzie? To co będzie, tak czy inaczej będzie w Teraz. W gruncie
rzeczy istnieje tylko Teraz - Nunc Aeternum. Jeśli jestem
wystarczająco uważny, jeśli wystarczająco dobrze śledzę swoje myśli,
zauważam, że plany i obrazy wybiegające w przyszłość nie mają na celu
zmiany. Mają na celu ucieczkę od Teraz. Nie można uciec od Teraz, jest
to ucieczka daremna. Zmiana jest pozorna, Teraz wciąż jednak mnie
dopada. Jestem jednak przywiązany do mojej wizji przyszłości, ba,
uważam, że przyszłość jest moja. Nie jest. Moje jest tylko Teraz. I
przed tym Teraz uciekam w wirtualny koncept zwany Przyszłością. Dlatego
wciąż nie dokonuje się prawdziwa zmiana. Prawdziwa zmiana, odwrót od
nienawiści do siebie, z której wynika nienawiść do innych, odwrót od
protestu wobec bycia tym czym jestem, który powoduje cierpienie
osiągania, może nastąpić tylko Teraz. Jeśli nie zrobię tego Teraz siedząc
na krześle, pisząc, oddychając a tylko odłożę to na przyszłość - nic
nie nastąpi. Przyszłości bowiem wciąż nie ma i nigdy nie będzie. Wciąż
dopada mnie Teraz. Wieczne Teraz.
Subskrybuj:
Posty (Atom)